no wiec powrót ze skrzynek :p pogoda miała wachania nastroju raz piekne słonce raz wiatr raz deszcz. gdy wyjezdzaliśmy pogoda była w miare ładna :) ale ostatnie 7km komplex xD deszcz słońce i wiatr ale za to potem piekna tęcza sie pokazała deszcz już tak nie padał, i do domu już tylko 3km to nas nakreciło wiec utrzymywalismy tempo ponad 30km/h ;)
na wycieczke wyruszylismy liczna grupą 8 osób i zajechaniem do okolicznej wioski :D i "zaparkowaniem" roweru koleżanki potem już we 2 wyruszyliśmy w dalsza drogę już po 3 km trzeba było się opróżnić :D i dalej krajowa jdyneczka, ruch że masakra ale tylko 7km szybko poszło śr prędkość 30km/h ;p i dalej boczną droga na "skrzynki" miejscowość xD na liczniku było 37km więc postanowilismy dociągnąc do 50 (z takim planem wyjechałem z domu) a więc po lasach reszta drogi i byłoby na tyle :p 50km zrobione i jestem happy :)
a więc wycieczka z ukochaną :) taki spacerek na rowerkach, z tąd taka niska średnia prędkośc :p co to duzo pisac gorąco kupa kurzu, nie chce się jeździć :p ale jutro się szykuje coś "większego"
a wiec wycieczka zaczęła sie od wypadu na zakupy, co skończyło się złapaniem gumy i powrotem do domu pierwsze 20km potem telefon do kumpla że jedziemy się przejechać, a więc pojechalismy nad jezioro sprawdzilismy jaka woda, i na rowery, dalej z wiaterkiem boczna drogą troche lasu i dom kumpeli weszlismy na chwile pogadaliśmy i na rowery i do domu.